Andrzej Duda bez ogródek stwierdził, że opodatkowanie osób,
które nawet zgodnie z ustawą o ubóstwie, żyją na, lub poniżej granicy egzystencji, to nic
innego, jak ich fizyczna eksterminacja.
Bardzo dobra i logiczna wypowiedź. Co na to Rząd?
- A, jeszcze nie w tym roku podniesiemy kwotę wolną od
podatku, może trochę w przyszłym.
- A co z tymi umierającymi z głodu ludźmi, którym zabiera
się ostatni grosz na chleb?
- Trudno, jeszcze w tym roku musimy trochę
poeksterminować, dla dobra Polski i Polaków, oczywiście, ale ci, co przeżyją, w
przyszłym roku już będą mieli lepiej.
- W jakim stopniu lepiej? bo w tym roku eksterminowanie
głodem, statystycznie rzecz biorąc, oczywiście, zacznie się w maju…
- O, dużo lepiej. W przyszłym roku zaczną umierać z głodu
dopiero gdzieś koło listopada.
- Dziękuję za wypowiedź, niech Państwa Bóg błogosławi,
zaiste jesteście wybawieniem dla najuboższych Polaków.
W następnym wywiadzie porozmawiamy o tym, w jaki sposób
Rząd chce zahamować ucieczkę młodych Polaków z Polski, systematycznie podnosząc
ZUS.
Zapraszamy.
Brak komentarzy