Prof. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego skomentował falę przemysłu pogardy, która spadła na niego ze strony prawicowych publicystów związanych ze środowiskiem tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl.
Wszystko przez to, że prof. Sławomir Cenckiewicz wymieniany jest wśród najpoważniejszych kandydatów do objęcia funkcji prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
"Pan Piotr Skwieciński właśnie zapisał mnie do ONR! Pomijam inne kłamstwa wypowiadane na mój temat w programie Nowe Ateny stronniczo prowadzonego przez Piotra Gursztyna w TVP Historia, który od kilku tygodni jest tak rozemocjonowany na moim punkcie, że miesza funkcje urzędnicze z aktywnością publicystyczną nie licującą z pełnieniem funkcji publicznej dyrektora w TVP" - poinformował Sławomir Cenckiewicz.
"Od kilku tygodni niektórzy publicyści tygodnika "W Sieci" i wPolityce.pl urządzają przeciwko mnie regularną nagonkę, której przyglądam się i na bieżąco dokumentuję" - napisał na Facebooku prof. Sławomir Cenckiewicz.
"Byłem już proniemieckim ONR-owcem, endekiem niszczącym pamięć Piłsudskiego, lefebrystą walczącym z papieżami i wychwalającym włoskiego faszystę-księdza, pseudohistorykiem bez dorobku czyli od wszystkiego, dyrektorem CAW, który nie bywa w pracy bo się w niej nie zainstalował, ukrytym wrogiem Kaczyńskiego, który często u niego bywa, ale mu się zerwie, krytykiem powstań gardzącym pamięcią polskich żołnierzy walczących w zrywach narodowych..." - wylicza Cenckiewicz.
"Rozumiem, że dzieje się to w myśl pewnego mistrza kłamstwa, który nauczał, że "im większe kłamstwo, tym ludzie łatwiej w nie uwierzą"! Wierzę, że "przemysł pogardy" w wydaniu tego środowiska zostanie kiedyś poddany głębszej analizie" - stwierdził.
Brak komentarzy