Komitet Obrony Demokracji zarabia na demonstracjach. I całkiem nieźle na tym wychodzi. Na ostatnim marszu w Warszawie KOD zarobił 100 tysięcy złotych - ustalił Super Express.
Komitet Obrony Demokracji pieniądze na swoją działalność zbiera do puszek podczas demonstracji. I całkiem nieźle na tym wychodzi. Na ostatnim marszu w Warszawie, którego organizacja kosztowała 70 tys. zł, w taki sposób uzbierano 165 tysięcy - informuje Super Express.
Najbardziej opłacalnym pod względem finansowym marszem był ostatni w Warszawie pod hasłem „My Naród”, który miał na celu obronę Lecha Wałęsy – Kosztował ok. 70 tys. zł, a uzbierano w nim do puszek 165 tys. zł – mówi dla SE Piotr Wieczorek, szef mazowieckich struktur KOD.
Łatwo obliczyć, że dzięki datkom organizatorzy "zarobili" 95 tys. zł.
Źródło: Super Express
Komitet Obrony Demokracji pieniądze na swoją działalność zbiera do puszek podczas demonstracji. I całkiem nieźle na tym wychodzi. Na ostatnim marszu w Warszawie, którego organizacja kosztowała 70 tys. zł, w taki sposób uzbierano 165 tysięcy - informuje Super Express.
Najbardziej opłacalnym pod względem finansowym marszem był ostatni w Warszawie pod hasłem „My Naród”, który miał na celu obronę Lecha Wałęsy – Kosztował ok. 70 tys. zł, a uzbierano w nim do puszek 165 tys. zł – mówi dla SE Piotr Wieczorek, szef mazowieckich struktur KOD.
Łatwo obliczyć, że dzięki datkom organizatorzy "zarobili" 95 tys. zł.
Brak komentarzy