Sławomir Nowak lubił nie tylko drogie zegarki. Okazuje się, że na remont swojego gabinetu wdał ponad milion złotych - z państwowych pieniędzy.
Gabinet w zarządzanym przez niego Ministerstwie Infrastruktury, był wyremontowany za gigantyczne pieniądze. Zapłacono za to pieniędzmi z budżetu ministerstwa – czyli także pieniędzmi podatników. Koszt? Ponad milion zł! —informuje fakt.pl
Sam projekt remontu gabinetu kosztował ponad 32 tys. zł. Nowe meble pochłonęły aż 136 tys. zł! Za stół konferencyjny zapłacono ponad 46 tys. zł, a za zestaw dwóch mównic aluminiowych za ponad 11 tys. zł!
- Zbieramy dokumenty, ale już widać, że same meble projektowane specjalnie dla Nowaka, gdyby kupić je w normalnym sklepie, kosztowałyby 10 razy mniej - poinformowała jedna z osób prowadzących audyt.
fakt.pl
Gabinet w zarządzanym przez niego Ministerstwie Infrastruktury, był wyremontowany za gigantyczne pieniądze. Zapłacono za to pieniędzmi z budżetu ministerstwa – czyli także pieniędzmi podatników. Koszt? Ponad milion zł! —informuje fakt.pl
Sam projekt remontu gabinetu kosztował ponad 32 tys. zł. Nowe meble pochłonęły aż 136 tys. zł! Za stół konferencyjny zapłacono ponad 46 tys. zł, a za zestaw dwóch mównic aluminiowych za ponad 11 tys. zł!
- Zbieramy dokumenty, ale już widać, że same meble projektowane specjalnie dla Nowaka, gdyby kupić je w normalnym sklepie, kosztowałyby 10 razy mniej - poinformowała jedna z osób prowadzących audyt.
fakt.pl
Brak komentarzy