W pojeździe „upchanych” było aż 7 dzieci. Ranne zostały dwie osoby dorosłe i troje dzieci.
W nocy z 19 na 20 lutego w miejscowości Dziewięcierz funkcjonariusze graniczni prowadzili rutynową kontrolę drogową. Chcieli zatrzymać samochód osobowy marki BMW.
Kierowca auta nie zareagował na polecenie strażnika granicznego i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Pogranicznicy szybko wezwali pomoc. Na miejsce zdarzenia przybyła policja, pogotowie oraz straż.
Okazało się, że wszyscy pasażerowie pojazdu to nielegalni imigranci. Do szpitala trafiło 5 osób: dwoje dorosłych, oraz troje dzieci. Nikt nie odniósł poważnych obrażeń i po opatrzeniu przez lekarzy, wszystkich poszkodowanych oddano w ręce pograniczników.
Tej samej nocy Straż Graniczna w lesie na tzw. zielonej granicy zatrzymała jeszcze 10 nielegalnych imigrantów, którzy prawdopodobnie czekali na przerzut oraz 3 osoby, które podróżowały samochodem osobowym. Jak informuje rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, major Elżbieta Pikor w sumie zatrzymano 26 osób.
Zdjęcia wypadku:
fot. KP PSP Lubaczów |
fot. KP PSP Lubaczów |
fot. KP PSP Lubaczów |
fot. KP PSP Lubaczów |
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń